sobota, 29 stycznia 2011

Posypał się system operacyjny ...

Otrzymałem od znajomej komputer składak do naprawy z objawem braku systemu operacyjnego „… czarny ekran …”. Po podłączeniu do sieci komputer przechodził przez Bios i zatrzymywał się na samym początku ładowania systemu operacyjnego xp. Pierwszą czynnością jaką wykonałem było rozkręcenie komputera i sprawdzenie stanu połączeń oraz stanu kondensatorów na płycie głównej. Komputer był bardzo zakurzony. Podejrzewam, że od nowości nie był czyszczony. Kolejnym krokiem było sprawdzenie twardego dysku pod kątem bad-sector’ów. Okazało się, że S.M.A.R.T. wykazuje 15 badów i 6 czekających w kolejce. Test powierzchni nie powiódł się, gdyż komputer wyłączył się w trakcie testu. Dokonałem pomiaru napięć i okazało się, że + 12 V jest grubo ponad normą i oscyluje w granicach 13,5 V. Naturalną koleją rzeczy była wymiana zasilacza i dysku twardego. Okazało się również w czasie czyszczenia, że pasta na procesorze była twarda i zbrylona a radiator zatkany kurzem i sierścią, co powodowało przegrzewanie się komputera i jego automatyczne wyłączenie w czasie pracy. Dokładne wyczyszczenie wszystkich styków, wentylatorów, radiatorów przywróciło normalną pracę komputera oraz temperatury.
Wniosek: odkurzajmy komputery a jak się na tym nie znajmy warto zainwestować w serwis komputera.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz